Archiwum kwiecień 2011


kwi 30 2011 Parę lat mineło...
Komentarze (1)

Hmm aż dziw bierze ,że ten twór mojej przeszłości jeszcze się ostał. Fakt faktem byłem przezorny i gdzieś nawet mam kopie na twardzielu, a nuż w razie czego.

Co się zmieniło? Nic a nic. Szara rzeczywistość człowieka otacza. Praca, dom, dom ,praca i tak w kółko przez ostatnie cztery lata od kiedy jestem w Irlandii. Przyznaje nie są to najlepsze perspektywy na przyszłość. Już daje znużenie o sobie znać. Jak zawsze wiele pomysłów kłębi mi się pod czupryną ale jak to ze mną bywa,ciężko im się przebić. Czyli nic nowego w kwesti charakteru, powiedziałbym iż nawet idzie to jeszcze w gorszym kierunku. Lenistwo powoli przebija chęci do czegokolwiek, zwłaszcza teraz gdy siędze na urlopie, gdzie powinienen w końcu dokończyć parę spraw a które nadal przekładam na jutro.

25 lat i sił brak. Za pewne spora grupa ludzi określiła by to szaleństwem. Taki młody człowiek ma jeszcze tyle przed sobą, nie może tak myśleć.
W praniu jednak wychodzi coś zgoła innego. Tyle za mną ,że nie mam sił ani ochoty pchać się do przodu żeby się przekonać co dalej. Gdy by jeszcze  to miało jakiś sens.Szkoła zawalona, praca bez perspektyw, życie bez perspektyw. Nie lubię tego słowa ale to żałosne jak się użalam nad sobą. Ba wiem ,że nie powinienem tego robić, no ale zawsze łatwiej powedzieć niż zrobić. Taki charakter. Podobno można go zmienić, ja raczej wolałbym go wymienić.

Jak tak siędzę  i myślę to dochodzę do wniosku ,że jednak źle zrobiłem biorąc urlop w tym terminie. Gdy bym siedział w robocie nie miałbym czasu na takie głupoty, a tak rozmyślam i gdy bym co by było gdy by....

I chuj bombki strzelił. To się nazywa mieć podejście do życia. No cuż trudno, jakoś trzeba przecierpieć te najbliższe 40 lat...

yoshi