sty 02 2004

Apatia...


Komentarze: 2

Apatia...cos czego teraz najbardziej sie boje...ciagle we mnie jest,ciagle mnie nawiedza....strach przed wrogiem,rzecz normalna ale jak ma sie go pokonac jesli nie mozna go dotknac,poczuc,istnieje tylko w naszych myslach......

Sylwek...jak zawsze spedzilem go sam...mialem sporo czasu na rozmyslanie nad soba, o moich czynach...lzy stanely w moich oczach...swieta a teraz sylwek,jak je mam spedzic wesolo kiedy brakuje najwazniejszej osoby:Ojca....z biegiem lat cierpienie i brak go powienien zanikac ale u mnie wprost przeciwnie z kazdym rokiem coraz bardziej sie nasila...tesknota za straconymi latami,tesknota za weekendami :(((

yoshi   
17 stycznia 2004, 20:13
when i lost you my world stoped turning, and it's only me that's spinning all around the same thing...
mała_olsztyn
02 stycznia 2004, 18:13
tensknota... to uczucie ostatnimi czasy coraz częście gości w moim sercu... bo zawszwe pozajemy prawdziwe wartości "czegoś" co straciliśmy...

Dodaj komentarz