Mrok...

Dzisiaj sporo mrocznych notek ale akurat mam taki humor....albo raczej wogole nie mam humoru....zbliza sie wieczor i znowu....mysli,wspomnienia.....klamstwo-moja maska...sam nie nawidze tego ze potrafie tak klamac i manipulowac ludzmi.....przez tyle lat to robilem ze teraz nie potrafie przestac...najgorsze jest to ze oszukuje nawet samego siebie...nie ma chyba wiekszego scierwa niz ja....nienawidze prawdy a prawda tak boli.....chcialbym spokojnie sie ulozyc...zasnac....miec spokoj....zapomniec o wszystkim.....boje sie.....placz.....znowu....