Komentarze (1)
Hmmm dobre pytanie???co by bylo gdy by??hmmm gdybym sie zakochal...cos ostatnio watpie w to ze moglbym..hmm i tu zgubilem watek...do kogos cos "poczuc" ??nie wiem i nie potrafie na to odp. z jednej strony to jest wielkie pragnienie trafic na taka blisko osobe ale z drugiej strony jak sobie pomysle jak dotychczas sie zachowywalem to mysle ze jednak nie byl by to dobry pomysl...ciezko ze mna wytrzymac i kto to by zniosl tzn jaka dziewczyna??chyba slepa i glucha....no dobra przyznaje ostatnio jestem przybity...i to bardzo zwlaszcza n tym punkcie,jak to sie mowi chce a sie boje :/ glupi jestem i tyle...wiejski glupek jakich duzo...no dobra jak wroci z urlopu to (moze) spytam czy by nie poszla ze mna na pivko chociaz wiem ze nie ale spytac sie zawsze mozna o ile wogole zapytam a to inna bajka,a tak innej beczki to fajna kobitka,ma 22 moze roznica jest ale co tam...szczerze mowiac to boje sie kogos obdarzyc jakimkolwiek uczuciem tyle razy w ciry dostalem ze juz w nawyk weszlo mi hmm jak by to nazwac "uczuciowe zamkniecie sie w sobie"??czy jakos taki teraz tak cos mi chodzi po glowie..szkoda ze nie jestem taki jak moj brat o raczej nie mialby z tym problemu...a pieprzyc to w wszystko ostatnio mam taaaaaaaak wspanialy humor ze moglbym chyba pol miasta rozwalic o ile bylbym godzilla a chyba nawet ja przypominam :/ koncze bo lepiej zebym wiecej glupot nie pisal...lepiej nie....