Komentarze (0)
Przyznaje powinienem dostac chyba za taka dlugo nieobecnosc...ot jakos tak wypadlo.
Czy cos sie zmienilo?? hmmm pracowac, pracuje..nadal samotny i mocno zwariowany..hmm czyli wszystko pos staremu. A wracajac do samotnosci i Kobiet jednoczesnie chyba bede przeklety na wieki bo jezeli juz poznaje mila osobke to oczywiscie okazuje sie ze mieszka polske dalej a tutaj jest tylko na chwile..ot nieszczescie.. albo raczej rzecz normalna w moim przypadku.
Moja rodzina to chyba sie zmowila , co rusz od kogos slysze ze powinienem sie wziasc w garsc, itd itd...Ot maly zbieg okolicznosci, rzecz jasna nie to ze nie chcialbym zyc normalnym zyciem ale jednak w moim wypadku jest to troche trudniejsze niz komus moze sie wydawac. to chyba najbardziej mnie denerwuje, ze kazdy oczywiscie wie najlepiej jaki jestem i jaki powinienem byc..zobacz na niego..na nia..szkonczyli szkole..plalpalaplap a juz przez takie gadanie to poprostu mam ochote strzelic sobie w leb..dlaczego zawsze ktos patrzy na mnie przez pryzmat drugiej osoby...ehhhh grrr...mi raczej nie jest dane byc normalnym..ehh
Szybkimi krokami zbliza sie koniec urlopu..i poczatek pracy..moemntami myslalem nawet w miare przyjemnie o niej..ot siedze caly czas w domu,przydaloby sie nawet chwile popracowac zeby nie zwariowac...ale z drugiej strony z checia bym to wszytko rzucil w cholere....taki juz chyba jestem...phii sam nawet nie wiem jaki jestem..koszmar...chociaz nie wiem co lepsze koszmar czy jakas marna telenowela z happy endem...
To chyba koniec na dzisiaj..pora cos porobic..a mianowicie poopierdalac sie....chociaz w jednej rzeczy jestem najlepszy...phi